Takie „ciekawe” informacje podał Bloomberg. Podrożało wszystko w USA, nie tylko benzyna ale i podstawowe produkty żywnościowe, serwisy, usługi i naturalnie pokoje hotelowe w całych Stanach Zjednoczonych. Przed wakacjami 2022, nie jest to zbyt dobra informacja dla osób które planują przyjazd na wakacje albo przyjazd na oglądanie nieruchomości z nami.
Aż o 56% podrożały pokoje hotelowe w Miami od 2019 roku, czyli od czasów „przed pandemią”.
Ile średnio kosztuje hotel w Miami?
Według analizy Bloomberga średnia dzienna cena pokoju hotelowego w Miami w pierwszych pięciu miesiącach roku wyniosła 369,51 USD.
Stanowi to wzrost o 55,6 procent w porównaniu z tym samym okresem w 2019 r., kiedy średnia wynosiła zaledwie 237,41 USD.
Bloomberg zlecił analitykom danych w Google, przyjrzenie się stawkom czterogwiazdkowych i pięciogwiazdkowych hoteli na siedmiu popularnych letnich rynkach luksusowych w Stanach Zjednoczonych. Bloomberg przyjrzał się również cenom z połowy lipca dla popularnych hoteli na każdym z tych rynków, chociaż wiadomo, że wahają się one w każdej chwili.
Spośród siedmiu analizowanych rynków hotelowych, Miami odnotowało największy wzrost średnich cen pokoi w ciągu ostatnich trzech lat. Na drugim miejscu znalazł się Hamptons, gdzie stawki wzrosły o 51 procent. Trzecie miejsce w analizie zajęło miasto Nantucket w stanie Massachusetts z 45,7-procentowym wzrostem cen za noc w hotelu.
A jakie ceny za hotel w innych stanach?
Średni wzrost cen we wszyskich stanach USA wyniósł 33%.
Lipiec i sierpień to niski sezon w Miami. Jednak Miami najchętniej jest odwiedzane w miesiącach „zimowych” od listopada do marca, kiedy mnóstwo osób „ucieka” z północy USA i Kanady do tropików na południu Florydy.
Inne hotele w Miami? W tej chwili np. w hotelu Setai Miami Beach za studio suite w lipcu zapłacisz 717 USD za noc.
Zainteresuje Cię także: jaki hotel na Florydzie | co zobaczyć w Miami | ile czasu poświęcić na Miami |
